Mazda CX-60 Phev
Mazda CX-60 Phev – fotografia motoryzacyjna Toruń
Cześć.
Obiecałem Wam całkiem niedawno sporą galerię Mazdy CX-60 Phev więc zapraszam.
Jak wiecie, kocham nie tylko fotografowanie ale drugą moją pasją jest motoryzacja. Kiedy nie doskonalę warsztatu czy nie fotografuję, oglądam spore ilości materiałów motoryzacyjnych, czytam, oglądam czy jak w tym wypadku , od czasu do czasu testuję.
Mazda CX-60 Phev trafiła w moje ręce od Mazda Bednarscy
Na samym początku pominę kwestie stricte techniczne itp. Więcej możecie sami doczytać na stronie Mazdy
Do sesji dostałem najmocniejszy i najlepiej wyposażony egzemplarz, dysonujący mocą 327 KM. Byłem tak podjarany, że nie testowałem wszystkiego, nie robiłem zdjęć wnętrza a skupiłem się na przyjemności z jazdy i fotografowaniu.
Pogodę trafiłem idealną, zachmurzone niebo, które zadziałało jak wielki softbox, rozpraszając światło na sesji.
Miejsce do samej sesji miałem już zaplanowane od samego początku, na prośbę klienta u którego robiłem zdjęcia, nie napiszę Wam nic więcej o tym miejscu. Jednakże uważam, że czerwony lakier i antracytowe hale to idealne połączenie tej pary.
Na sesji korzystałem głównie z 2 ogniskowych, 45mm i 135mm, 45mm na detale a 135 aby wyizolować samą Mazdę z tła i podkreślić jej bryłę oraz kolor.
Kadry komponowałem w taki sposób aby tło było dodatkiem i nie przytłaczało Mazdy a uzupełniało kadry i ciągnęło wzrok do Mazdy. Zresztą jakby już sam lakier tego nie robił 😉
Mazda CX-60 Phev to spore auto acz z zewnątrz wygląda na dużo większa aniżeli jest w rzeczywistości. Mając dwójkę dzieci, spore regulowane foteliki miejsca w kabinie na tylnym siedzeniu dużo nie było. Bagażnik ma foremne kształty i pomieści bagaż 4 osobowej rodziny bez problemu, włącznie z dwoma pieskami.
Jak pisałem, pominę wszelkie kwestie techniczne , systemy, itp a skupię się na wrażeniach czysto subiektywnych. Aczkolwiek system kamer 360 w paru miejscach się przydał 😛 choć zwolennikiem kamer nie jestem.
W Mazda CX-60 phev siedzi się wysoko i komfortowo acz zupełnie miękko to tutaj nie jest. Auto ma bardziej charakterystykę auta nastawionego na sport, co mi bardzo odpowiada, bo jeżdżę dość dynamicznie. Czuć gabaryt auta ale moc prawie 330KM robi swoje, tak samo jak napęd na 4 koła.
Kolejną rzeczą którą koniecznie chcę mieć w kolejnym aucie, to automatyczna skrzynia biegów, która robi w Mazdzie co ma robić, a jeśli tak jak ja lubisz poczuć większą frajdę w kierownicy do dyspozycji miałem łopatki do zmiany biegów. Szkoda tylko, że nie miały one przełożenia na dynamikę jazdy taką jaką bym chciał.
Co mnie mocno zaskoczyło to malutki zbiornik paliwa, w tak dużym i dynamicznym aucie wg mnie powinien być większy, bo przy dynamicznej jeździe paliwo z baku ginie w oczach 😉
Mazda CX-60 phev to dla mnie świetny samochód na rodzinne wypady, moja Dorota też była zadowolona podczas podróżowania.
Jest wystarczająco dużo miejsca, dynamiki i jakości do tego aby chcieć kupić ten model.
Ładowanie z gniazdka bo taka możliwość tutaj była, trwa na tyle długo , że bez specjalnego Wallboxa śmiało można uznać za nieużyteczne chyba, że masz nadmiar czasu gdzie cała noc i połowa dnia, nie jest dla Ciebie przeszkodą.
Nie ma aut idealnych, a Mazda CX-60 Phev gra mi w sercu od dawien dawna gdybym dysponował budżetem aby takową kupić, zrobiłbym to i wybrał … dostępnego od niedawna diesla za ekonomikę spalania.
Dynamika i niskie spalanie do podróżowania po Polsce idealnie w dieslu pasują.
Galeria Mazda CX-60 phev